Foto: Robert Hajduk |
Zakończyły się piąte i ostatnie regaty cyklu Pucharu Świata w klasie WingFoil Racing. Od wtorku 2 grudnia w brazylijskiej miejscowości Jericoacoara zawodnicy rywalizowali nie tylko o podium regat, ale całego cyklu 2025. Polskę reprezentował ambasador PGE Sailing Team Poland — Kamil Manowiecki (Sopocki Klub Żeglarski). Ostatniego dnia regat rozegrano serię medalową, w której wystartowali żeglarze z pierwszych dziewięciu miejsc oraz jedna osoba posiadająca „Golden Ticket” — zdobyty dzięki triumfowi w długodystansowym biegu rozgrywanym również w sobotę. Kamil — jako lider serii eliminacyjnej — dołączył do walki dopiero na etapie wielkiego finału. Mimo to do końca musiał utrzymać świetną formę i skupienie, ponieważ był to wyścig o wszystko. W finałowym biegu regat spotkało się czterech zawodników — Kamil, Bastien Escofet i dwóch, którzy awansowali z półfinału. Aby wygrać regaty, należało zdobyć trzy punkty — zwycięstwa. Jako że do finału wszedł z pozycji lidera, zawodnik Kadry Narodowej PZŻ na swoim koncie miał już dwa punkty. W wyścigu finałowym Kamil potwierdził swoją dotychczasową dominację i zwyciężył. - Regaty przyniosły mnóstwo emocji — wielokrotnie z Mathisem wpływaliśmy na metę dosłownie na milimetry, a czasem jeden z nas wpadał do wody. W dniu finałowym musiałem wygrać tylko jeden wyścig. Nie było łatwo, bo oprócz mnie w finale było trzech innych zawodników, równie głodnych zwycięstwa — opowiada zawodnik i dodaje, co zadecydowało o zwycięstwie: - Pokazałem pełną profeskę i prędkość. Na starcie się rozpędziłem, odpaliłem wrotki i tyle mnie widzieli. Do mety dopłynąłem z dużym zapasem — na ostatniej bojce miałem około 200 metrów przewagi. To wszystko tylko bardziej napędza mnie do walki w kolejnym sezonie i do tego, żeby pokazać się z jak najlepszej strony - podsumował.
Foto: Robert Hajduk W całym cyklu Pucharu Świata 2025 Manowiecki zdobył srebrny medal i to już drugi z rzędu taki sukces w dorobku Kamila. Choć przez cały rok prezentował bardzo wysoką dyspozycję, nie zdołał jednak wyprzedzić Francuza Mathisa Ghio, nieprzerwanego lidera od 2022 roku. Tym razem jest jedynym Polakiem, który kończy tegoroczny cykl pucharowy na podium. W rywalizacji kobiet najwyżej sklasyfikowana została Katarzyna Trautman (PSWing), zamykając rok na 6. pozycji, a zeszłoroczna brązowa medalistka cyklu — Karolina Kluszczyńska (Centrum Żeglarskie Szczecin) — zakończyła na ósmym. Obie zawodniczki nie brały jednak udziału w części regat tego sezonu. Złotą medalistką kobiet została Włoszka Maddalena Maria Spanu. Na początku listopada ogłoszono natomiast przyjęcie klasy do struktur Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej World Sailing. To krok milowy w stronę dołączenia Formula Wing do grona klas olimpijskich. |







