sł./mel. L.M.Kowalczyk, Spinakery 
| Czasami, gdy mam chandrę i jestem sam, Kieruję wzrok za okno, wysoko tam, Gdzie nad dachami domów i w noc, i dniem, Nadpływa kołysząca, ...marzeniem, ...snem.  | 
            a e F C a e F G C E a G7 D a e F G D  | 
        
|              Ref. :  I ona taka w tej białej sukience,                | 
                         C G C F C G C F C a D7 G C G C F C G C F C G C  | 
        
Wspomnienia przemijają, a w sercu żal,
Wciąż w łajbę się przemienia dziewczęcy czar.
Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu,
Tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu. 
 Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę ją,
Czy tylko w moich myślach jej oczy lśnią?
Gdy pochylona, ostro do wiatru szła...
Znowu się przeplatają obrazy dwa:  
                    
                





