To prawdziwy maraton żeglarskich emocji: kilka tras regatowych, ogromne wyzwanie organizacyjne i jeden cel: zdobyć tytuł mistrza Polski. W najbliższym tygodniu o medale rywalizować będą zawodnicy z klas nieolimpijskich, windsurferzy, a także uczestnicy Mistrzostw Polski w Sprincie. Na listach startowych jest ponad 1000 żeglarzy.
- Rozpoczynamy pierwszą część Mistrzostw Polski, które znów odbędą się w Pucku. Akwen jest bardzo dobrze znany żeglarzom, a dla nas świetny pod względem logistycznym i organizacyjnym, ponieważ jest tu dużo miejsca. Dodatkowo zarówno miasto, jak i port są bardzo otwarte na współpracę, tak więc sobie bardzo cenimy to miejsce i z chęcią tutaj wracamy - mówi Weronika Wieżynis, organizatorka regat.
Windsurfing na otwarcie
Jako pierwsi do rywalizacji staną windsurferzy ścigający się w widowiskowej olimpijskiej klasie iQFOiL. Na starcie pojawi się blisko setka zawodników i zawodniczek, którzy powalczą o tytuły mistrza Polski w kategorii seniorskiej, a także w młodszych grupach: U15, U19 i U23, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Wśród zgłoszonych znalazła się między innymi Zofia Noceti-Klepacka, brązowa medalistka olimpijska z Londynu 2012 w klasie RS:X. Regaty iQFOiL rozpoczną się we wtorek i potrwają do niedzieli, 31 sierpnia.
- Wracam na Mistrzostwa Polski po rocznej przerwie, spowodowanej kontuzją barku, której doznałem na mistrzostwach świata U23. Byłem więc zmuszony oglądać rywalizację z linii bocznej i oddać tytuł mistrza Polski, który wywalczyłem w 2023 roku - mówi Michał Polak, członek Kadry Narodowej PZŻ w klasie IQFOiL.
- W tym roku jestem jednym z zaledwie trzech seniorów, a największą stawkę stanowi kategoria młodzieżowa U23. Liczę na dobre ściganie, zaciętą rywalizację i dobry wiatr więc zobaczmy co przyniesie ten tydzień - dodaje.
Mistrzostwa Polski w Sprincie
Równolegle na Zatoce Puckiej rozegrane zostaną dwudniowe Mistrzostwa Polski w Sprincie, formacie zupełnie innym od klasycznych żeglarskich wyścigów. Sprinty charakteryzują się krótkimi, dynamicznymi wyścigami trwającymi zaledwie kilka minut. Na starcie staje tylko dziesięciu zawodników lub załóg, które wcześniej muszą przejść kwalifikacje. To zupełnie inne podejście do rywalizacji szybkie, widowiskowe i pełne adrenaliny. O specyfikacji „sprintów” mówiliśmy podczas Gdynia Sailing Days.
- Przyjechałem do Pucka z trzema załogami U19 chłopców. Mimo, że moi zawodnicy pływają w czołówce krajowej, tu nie nastawiamy się na konkretny wynik, ponieważ sprinty są dość nieprzewidywalne - mówi Kamil Cesarski, trener klubu Nauticus Olsztyn oraz prezydent klasy 420 w Polsce.
- Moim zawodnikom mówię: nie nastawiajcie się na wygrywanie i żeglujcie równo, ponieważ to decyduje o dobrych wynikach na koniec regat. Jest to szczególnie ważne w krótkim formacie regatowym, takim jak sprinty. Nie trzeba wygrywać wszystkich wyścigów, żeby wygrać regaty - dodaje.
Mistrzostwa Polski część 1
Najbardziej spektakularnym punktem programu będą jednak Mistrzostwa Polski - część 1, w których weźmie udział dziewięć klas regatowych. Na starcie zobaczymy zarówno żeglarzy w tradycyjnych klasach, jak OK Dinghy, Latający Holender czy Europa, jak i zawodników ścigających się na nowoczesnych jednostkach z foilami. Warto przypomnieć, że Latający Holender był klasą olimpijską w latach 1960–1992, a Europa w latach 1992–2004 stanowiła jednoosobową konkurencję olimpijską dla kobiet.

Foto: Bartosz Modelski
- W tym roku po raz pierwszy używamy dwóch portów na raz, ze względu na rekordową ilość zawodników. Po raz pierwszy będziemy także operować na pięciu akwenach regatowych na raz, więc jest to dla nas ogromne wyzwanie logistyczne. Jednak my lubimy takie wyzwania i bardzo dobrze się w tym czujemy, więc duże imprezy nie sprawiają nam problemów - relacjonuje Wieżynis.
- Cały nasz zespół jest gotowy i bardzo dobrze doświadczony po regatach Gdynia Sailing Days, które także są ogromnym festiwalem żeglarskim - mówi.
Klasy przygotowawcze i katamarany
Na starcie pojawią się również załogi w klasach przygotowawczych: 420 i 29er. Dwuoosbowe klasy, na których można żeglować w dowolnej konfiguracji kobiety, mężczyźni lub w tzw. miksie. Role sternika i załoganta są tutaj wymienne, co dodatkowo rozwija umiejętności młodych żeglarzy.
Emocji dostarczą także katamarany, Nacra 15 i Hobie-Cat 16. W Pucku ponownie rozegrane zostaną także mistrzostwa Polski w klasie Moth, po raz pierwszy również z kategorią kobiet. Na starcie pojawi się m.in. Anna Weinzieher, olimpijka z Londynu w klasie Laser Radial (obecnie ILCA 6). O medale powalczą również młodzi zawodnicy w klasie Techno 293, rywalizujący w kategoriach U13 i U17.
Pierwszy etap Mistrzostw Polski potrwa do niedzieli 31 sierpnia. Druga część zaplanowana jest w dniach 11-14 września, a wezmą w niej udział zawodnicy z klas 505, ILCA 6, FINN, Nautica 450, Omega, Korsarz. Ostatnim przystankiem w walce o medale MP będzie część trzecia, w której staną żeglarze z klas ILCA 6, ILCA 7 oraz 470.
- Cieszę się, że Puck jest miejscem, do którego możemy zaprosić żeglarzy z całej Polski i dać im możliwość rywalizacji na najwyższym poziomie. Wszyscy będą walczyć o wygraną, bo tytuł mistrza Polski jest tylko jeden, więc zapowiadają się bardzo ciekawe regaty! - podsumowuje Weronika Wieżynis. |