MENU

Trudne warunki, dobre starty i walka w światowej czołówce

2025-06-10
Trudne warunki, dobre starty i walka w światowej czołówce
Foto: Szymon Sikora

Polacy na 8. miejscu po dwóch dniach Mistrzostw Świata klasy 470 w Gdyni Po dwóch intensywnych dniach rywalizacji w Gdyni podczas Mistrzostw Świata w olimpijskiej klasie 470, polska załoga Agnieszki Skrzypulec – Szoty i Szymona Wierzbickiego (YKP Szczecin / OŚ AZS Poznań) zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Zawodnicy mają za sobą trzy rozegrane wyścigi, w których zajmowali odpowiednio miejsca: 4., 15. i 3.

– Na pewno naszą mocną stroną są starty – mówi Agnieszka Skrzypulec – Szota. – Wczoraj bardzo dobrze odnaleźliśmy się na starcie i dzisiaj podobnie. Kiedy płyniesz z przodu stawki już od początku, łatwiej obserwować wiatr i ustawiać się do przeciwników. Dziś to było kluczowe, bo wiatr zmieniał się raz z prawej, raz z lewej strony. Trzeba było być czujnym, by jak najszybciej dojechać do górnego znaku – relacjonuje zawodniczka.

Poniedziałek rozpoczął się od bardzo silnego wiatru z porywami powyżej 35 węzłów i Komisja Regatowa podjęła decyzję o odroczeniu rywalizacji do późnego popołudnia. Ostatecznie pierwszy start odbył się dopiero o godzinie 18:00 i rozegrano dwa wyścigi przy spektakularnym zachodzie słońca. Jak podkreśla Agnieszka, mimo trudnych i zmiennych warunków, czuli się pewnie na trasie:
– W jednym wyścigu byliśmy pierwsi na znaku, w drugim trzeci. To pokazuje, że mimo trudności dobrze się tu odnajdujemy. Zmienny wiatr sprawia, że żeglarstwo przypomina tu grę w szachy – trzeba planować kilka kroków naprzód – mówi olimpijska medalistka z Tokio.

– Długo czekaliśmy na wyścigi, wszystko zaczęło się dopiero o 18. Na trasie wiało do 25 węzłów. Oba wyścigi płynęliśmy wysoko, więc to było pozytywne. Nadrabialiśmy żeglarską mądrością na pierwszych halsówkach, ale traciliśmy trochę na technice - relacjonował wczoraj po zejściu z wody Szymon Wierzbicki.

We wtorek rozegrano tylko jeden wyścig, ze względu na wyjątkowo niestabilny wiatr, który wraz z nadchodzącymi chmurami deszczu malał do zera.
– Spędziliśmy kilka godzin na wodzie, ale wiatr był bardzo niestabilny, przez co zdołano rozegrać tylko jeden wyścig – relacjonuje Agnieszka Pawłowska, reprezentująca jedną z młodszych polskich załóg. – Jesteśmy zadowoleni ze startów, ale wiemy, że czeka nas jeszcze sporo pracy. Skupiamy się na przygotowaniach do juniorskich mistrzostw świata, które już za miesiąc. 

W Gdyni startują cztery polskie młode załogi, dla nich te regaty są próbą odnalezienia się w seniorskiej stawce, a najważniejszą imprezą roku będą Mistrzostwa Świata Juniorów, które odbędą się w lipcu. Na 31. miejscu sklasyfikowani są Zofia Korsak i Mikołaj Bazyli (MKS Dwójka Warszawa/KSW Baltic Dziwnów), na 33. Rafał Pogrzelski i Iga Wielczyk (MKS Dwójka Warszawa/SSW Mos Iława), a na 38. Agnieszka Pawłowska i Tomasz Lewandowski (CHKŻ Chojnice/KS AWFiS Gdańsk).

Czołówka klasyfikacji generalnej po dwóch dniach regat prezentuje się następująco: prowadzą Francuzi Matisse Pacaud i Lucie de Gennes, tuż za nimi są Theres Dahnke i Paco Melzer z Niemiec, a trzecie miejsce zajmują Brytyjczycy Hannah Bristow i James Taylor.  

Na środę zaplanowano dwa kolejne wyścigi, które rozpoczną się w południe. Będą to ostatnie wyścigi kwalifikacyjne. Od czwartku flota zostanie podzielona na grupę złotą i srebrną, a w sobotę dziesięć najlepszych załóg weźmie udział w wyścigu medalowym.

– Chcemy dalej robić to, co nam wychodzi najlepiej: odważnie startować, koncentrować się na prędkości i czytaniu wiatru, a także czerpać radość z żeglowania. Wszystkie obserwacje z tego akwenu są dla nas niezwykle cenne, bo za dwa lata będziemy tu walczyć o kwalifikację olimpijską – podkreśla Agnieszka Skrzypulec – Szota.

Recencje książek żeglarskich
Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej do czego służą i jak nimi zarządzać. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich używanie. zamknij