MENU

Górki to nie jeziorka - l'Equipe

2021-07-09
Górki to nie jeziorka - l'Equipe
Foto: Bartosz Modelski

Zakończyły się trwające trzy dni Vector Sails Cup dla klasy Optimist i regaty dla klasy l’Equipe. W tym roku warunki żeglarskie dla najmłodszych żeglarzy były wymagające, ale jak podkreślają trenerzy idealnie dostosowane do grup wiekowych startujących na klasach przygotowawczych. Swoją szansę od wiatru w grupie OPP B z pewnością wykorzystali Maksymilian Stańko z klubu PORT Mechelinki i Antonina Dziekańska z Giżyckiej Grupy Regatowej.

Rafał Ciechanowicz, trener Giżyckiej Grupy Regatowej, w tym sezonie przywiózł na regaty LOTOS Nord Cup Gdańsk grupę bardzo różnorodną pod względem doświadczenia. Kilkoro „starych wyg” i trochę młodszych zawodników, którzy dopiero niedawno zaczęli swoją sportową żeglarską przygodę.
- Jestem bardzo zadowolony, grupa bardziej doświadczonych zawodników pływała bardzo dobrze. A grupa mniej doświadczonych próbowała realizować założenia i poprawić starty. Kiedy wiatr i fale się zwiększały i maluchy powoli przestały sobie radzić wycofywałem ich z wyścigów, bo widziałem strach w oczach. Ale po dopłynięciu na brzeg wszyscy byli zadowoleni i uśmiechnięci. – podsumowywał starty swoich podopiecznych trener. - Cel na ten sezon jest taki, żeby ci, którzy teraz się bali, w przyszłym roku walczyli tu do końca.

Podium l’Equipe nie zaskoczyło
W klasie l’Equipe wystartowała mniej więcej połowa krajowej floty, bo od przyszłego wtorku odbywają się w Gdyni Mistrzostwa Polski w sprincie i część załóg brała udział w eliminacjach, więc nie mogła być jednocześnie w Gdańsku.
- W tym roku warunki żeglarskie były super, można powiedzieć, że dostosowane dla dzieci i młodzieży do lat 14. Było idealnie. – podsumowała starty Aldona Zawalska, trenerka AZS AWFiS Gdańsk. - Jeśli chodzi o zwycięzców to raczej nie było zaskoczenia, klub z Olsztyna zajął całe podium i to jest efekt solidnego szkolenia.

Ostatni weekend
LOTOS Nord Cup Gdańsk powoli zmierza ku końcowi - przed nami ostatni weekend regat. Zapowiada się dość intensywnie. Od piątku do niedzieli ścigają się GC D-One, Flying Dutchman, Nautica 450, 29er, Słonka i Star. W sobotę i niedzielę dołączą do nich Delphia 24 i klasa 505.
I to już będzie koniec największych, 17-sto dniowych regat w Polsce.
 

Recencje książek żeglarskich