sł./mel. T.Winiarski, Przylądek Starej Pieśni
Od dzieciństwa chciałem pływać, o liniowcach śniłem wciąż, Uciekałem z domu, by zobaczyć port. Bielą żagli opętany utonąłem w morzu, klnąc Przeklęty marynarski los. |
C a D e a D G a e a a H |
|
Ref. : Jeszcze jeden dzień, |
| |
e a D e e a a H |
Tłukę się po całym świecie,
Opłynąłem już Cape Horn
Ale ciągle nie wiem,
Gdzie postawię dom.
Chwiejny pokład pod nogami,
Horyzonty, hen za mgłą
I to jedno spać nie daje
Tak, jak chory ząb.
Po co mi to wszystko, Stary,
Każdy chce normalnie żyć.
Spoza mgieł już widać
Mój ostatni port.
Tyle wspólnych wspomnień mamy,
Ale tak już musi być.
Zaśpiewajmy cicho,
Nim odejdę stąd.